Porywająca reakacja publiczności i wspaniałe recenzje - oto pokłosie wspaniałego spektaklu jaki miał miejsce 1 kwietnia w Starej Kotłowni, w którym Hanna Szczęsna-Kozik zawojowała serca widowni.
Oto jedna z nich:
Uwaga będzie Recencja! Teatr jaki jest każdy lub prawie każdy wie. Są Teatry duże i teatry małe. Są role mniejsze i te większe. Ale bardzo często zdarza się tak, że na naszym lokalnym rynku rodzi się Gwiazda. Tak, napisałam z dużej litery. To jak Hanna Szczęsna-Kozik gra trzeba zobaczyć. Wkłada w to całe serce ale też talent a ten nie da się ukryć posiada. Widwonia nie była dłużna. Obserwujcie ten talent bo jest to gra na miarę wielkich desek Teatru. A teraz kilka słów o tym co oglądać mogłam z zachwytem. Dodam, jeszcze iż jak śląskiej gwary nie lubię i nie rozumiem to tym razem się złamałam. Miejsce miało w Gliwcach w Młodzieżowym Domu Kultury w Gliwicach.
„Jeżeś ty chop, Hubercie Morysie?” nieco rozpaczliwie zadaje sobie pytanie dojrzała już, bohaterka monodramu. To jak, stawiane odwieczne pytanie - kocha? - nie kocha? – czy kochać będzie? - czy to ten jedyny? Ale taki prawdziwy mężczyzna, swój, chop. Swoista randka w ciemno, niepewność i nadzieja, że teraz właśnie spełni się miłość prawdziwa. W spektaklu w rolę śląskiej frelki wciela się brawurowo Hanna Szczęsna-Kozik aktorka Teatru Magazyn z Młodzieżowego Domu Kultury w Gliwicach. W kameralnym widowisku ze swobodą, przedstawia potężny wachlarz kobiecych cech, emocji, uroku i temperamentu, a naturalny język śląski w ustach Hanny mieni się setką barw i odcieni. Hanna Szczęsna-Kozik posiada wielkie, osobiste koło entuzjastów i wielbicieli jej aktorskich kreacji, a ta jest szczególnie ważna w artystycznym dorobku artystki.
Monodram w pięknym, dosadnym śląskim języku został skrojony specjalnie dla pani Hanny, z wyczuciem kobiecej natury, wnikliwą obserwacją tematu i poczuciem humoru przez Aleksandra Lubinę. Autor przedziera się przez tajemnice kobiecego serca, emocji i namiętności. Z widzem natomiast prowadzi dyskurs i zadaje pytanie czy śląska dziewczyna może wyłącznie zakochać się szczęśliwie w chłopaku ze śląska?
Reżyseria i scenografia: Aleksander Smoliński; Złota rączka i wsparcie duchowe (artystki): Mieczysław Kozik.
Prapremiera miała miejsce się jesienią 2017 Wojciecha Szwieca w Miejskiej Placówce Muzealnej w Mikołowie, następnie gościnnie pojawiła się na deskach Teatru Korez w Katowicach.
Patronat: Karasol - Klub Twórców Górnośląskich Aleksander Lubina, Górnoślązak/Oberschlesier, germanista, andragog, tłumacz przysięgły; edukator MEN, ekspert MEN, egzaminator MEN, doradca i konsultant oraz dyrektor w państwowych, samorządowych i prywatnych placówkach oświatowych; pracował w szkołach wyższych, średnich, w gimnazjach i w szkołach podstawowych.
Izabella Paskuda